wtorek, 6 września 2011

Szczęście, odczuwać znacznie częściej



  W taki dzień jak dziś, gdzie pogoda daje nam wiele do życzenia zaczynam zastanawiać się nad szczęściem jakie odczuwam. Zdaje sobie wtedy sprawę z tego, że nic nie jest w stanie popsuć mi humoru, a zwłaszcza pogoda. W wielu przypadkach to właśnie pogoda ma wpływ na nasze samopoczucie i chodzi mi tu szczególnie o psychiczną odsłonę tego stanu. Nastrajamy się pozytywnie lub "to drugie"... Nie zawsze jednak, ten stan nam się podoba. Ja przypominam sobie wtedy fakt, że wszystko zależy ode mnie. To ja wprowadzam siebie w taki nastrój, w jakim zapewne będę "chwilę" później . Dlatego świadomie odpędzam wtedy od siebie wszystkie złe myśli i zaczynam "przyciągać " te pozytywne. Przyznam szczerze, że na początku nie jest łatwo, kiedy myśli, jak burzowe chmury kłębią się w głowie ... Zawsze uważałam siebie za twardo stąpającą po ziemi realistkę..Tak, realistkę..nie optymistkę, nie pesymistkę, ale realistkę. Przyznam szczerze, że to dość dziwne określenie, bo kim właściwie jest realista? Osobą, która realnie patrzy na wszystko co ją otacza? Jeśli tak właśnie jest....to znaczy, że wszystko zależy od nas samych . W tym przypadku chyba nie potrzebuje być optymistką...Wystarczy mi pozytywny realizm :). 
Przypomina mi się wtedy pewien cytat Briana Tracy : "Smutne jest to, że ludzie są biedni, bo jeszcze nie zdecydowali by być bogatymi. Mają nadwagę i są niewysportowani, bo nie zdecydowali jeszcze by być szczupłymi i sprawnymi fizycznie. Nieefektywnie marnują czas, bo  nie zdecydowali jeszcze, by być bardzo produktywnymi we wszystkim co robią ".
Tak, tak, wszystko zależy od nas!!! Ja się z tego powodu bardzo cieszę. A Wy?
Jeśli nawet czasem jest Wam źle, to warto wtedy nastrajać się pozytywnie. Może macie jakieś sprawdzone sposoby na dobry humor ? Czekam na wasze relacje :)










Wszystkie obrazki pobrane z google grafika :  http://www.google.pl/imghp?hl=pl&tab=ii



Podobnie jest ze spełnianiem marzeń, ale to może w innym poście...

1 komentarz:

  1. mi pogoda nie warunkuje nastroju, a raczej wszystko inne co mnie w danej chwili otacza, a ściślej : nagromadzenie trudności i przeszkód na drodze. najlepsza metoda to rzucić wszystko i pozwolić żeby się samo ułożyło :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony ślad, każdy Twój komentarz jest niezwykle cenny:)
Anonimowi, proszę się podpisywać.