środa, 30 listopada 2011

Andrzej, co z Tobą?

Wczoraj, świąteczne winko poszło w ruch!!
Fantastycznie jest w mroźny wieczór uraczyć się grzańcem..A dziś, od samego rana słyszę świąteczne utwory i tylko śniegu za oknem brakuje, choć tak naprawdę na przebiśniegi już czekam, nie śnieg.
Andrzejkowy weekend już za nami, a właściwie "z wczoraj- na dziś", czyli w Wigilię Św. Andrzeja powinniśmy odprawiać prawdziwą magię. Lanie wosku i te sprawy...W tym roku jakoś zabiegi magiczne gdzieś mi umknęły..Może dlatego, że moje najlepsze Wieszczki są daleko ode mnie, a bez nich to nie to samo...

1 komentarz:

Dziękuję za pozostawiony ślad, każdy Twój komentarz jest niezwykle cenny:)
Anonimowi, proszę się podpisywać.